Spędzając urlop za granicą, można mieć pod kontrolą to, co dzieje się w domu. Jest to możliwe dzięki zainstalowaniu w swoim domu automatyki domowej, która pozwala na zarządzanie domem zdalnie za pomocą aplikacji internetowej. Można również poprosić o pomoc kogoś bliskiego, by przypilnował domu.
Kogo poprosić o pomoc?
Wyjeżdżając na urlop, zawsze można poprosić kogoś z rodziny, czy sąsiadów, aby przypilnował domu, podlał kwiaty lub przewietrzył mieszkanie. Ważne jest, by poprosić o to osobę zaufaną. Trzeba zastanowić się, czy na pewno taka pomoc jest wystarczająca oraz, czy znajdziemy taką osobę, która dysponuje wolnym czasem, by móc przychodzić do naszego domu. Dobrze byłoby włączać w domu oświetlenie, aby sprawiało to wrażenie, że ktoś jest w domu. Jeśli wyjazdy za granicę są dość częste, szukanie osoby do pilnowania domu, może okazać się męczące.
Może jednak lepiej zadbać o bezpieczeństwo samemu?
Aby nie angażować znajomych lub rodziny w pilnowanie domu, zapewnienie ochrony domu jest możliwe za pomocą systemów nowoczesnych rozwiązań, jakim jest automatyka domowa, za którą kryje się możliwość sterowania wszelkimi urządzeniami domowymi, przy użyciu pilota, smartfona, tabletu lub laptopa. Za pomocą aplikacji internetowej można sprawdzić, kto czeka u drzwi i mu je otworzyć, a po wyjściu tej osoby, załączyć alarm. Automatyka domowa pozwala na otwieranie lub zamykanie okien, sterowanie oświetleniem, roletami zewnętrznymi. Systemy te mają czujniki ruchu, więc przy próbie włamania, otwarcia okien itp. włącza się alarm, który skutecznie odstraszy włamywaczy. Pomoc sąsiedzka może okazać się potrzebna, ponieważ w sytuacji, gdy włączy się alarm, sąsiad zostanie poinformowany o tym i może pójść sprawdzić, co się dzieje. Będąc za granicą, można sterować wszystkimi urządzeniami elektrycznymi w domu. Można sprawdzić temperaturę w mieszkaniu oraz zaprogramować podlewanie trawnika. Te wszystkie możliwości sprawiają, że automatyka domowa jest najlepszym sposobem na zabezpieczenie domu podczas nieobecności domowników.
